piątek, 4 grudnia 2009

Norwegia za grosze - 4

Przez pierwsze godziny jazdy autobusem utwierdzacie się w przekonaniu, że Norwegia, nie jest krajem, do którego się wraca, by po kilku następnych stwierdzić z całą stanowczością i mocą, że wrócicie tu na pewno. Od Lillehammer zmienia się bowiem krajobraz i pojawiają się wreszcie góry. Możecie więc przestać czytać, słuchać muzyki czy podrywać Norweżki i zaczynacie gapić się w okno autobusu. W Favang dłuższa przerwa. Można skorzystać z kafejki, restauracji, lub zrobić niewielkie zakupy. W Lom naszym wypadowym miasteczku jesteście około 20.00

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz